W Polsce klasyfikację tusz wołowych do tej pory przeprowadzali rzeczoznawcy posiadający stosowne uprawnienia nadawane przez Wojewódzkich Inspektorów. Ocena wzrokowa, będąca dotychczas standardem, niejednokrotnie budziła pytania o jej bezstronność. W przeciwieństwie do stosowanych przez lata metod manualnych, automatyczne systemy pozwalają na jednolitą i powtarzalną klasyfikację, eliminując wpływ czynników ludzkich na wynik. Wdrożenie technologii tego typu było możliwe dzięki przepisom unijnym, które dopuszczają wykorzystanie zaawansowanych systemów w celu zwiększenia precyzji oceny jakości mięsa. Doświadczenia Irlandii, Hiszpanii, Niemiec, Włoch i Belgii, gdzie rozwiązania te funkcjonują od wielu lat, wskazują na skuteczność oraz korzyści płynące z ich stosowania.
Regulacje Unii Europejskiej nakładają na kraje członkowskie obowiązek klasyfikowania tusz wołowych pochodzących od bydła powyżej ósmego miesiąca życia według jednolitego systemu EUROP. Przepisy te obejmują wszystkie zakłady przetwórcze, które w ciągu roku przeprowadzają ubój ponad 3,9 tysiąca sztuk bydła, co przekłada się na średnio 75 zwierząt tygodniowo. Klasyfikacja odbywa się na końcowym etapie linii ubojowej i obejmuje trzy kluczowe etapy: prezentację tuszy, określenie jej masy oraz nadanie właściwej klasy jakościowej.
Za nadzór nad prawidłowym przebiegiem klasyfikacji w Polsce odpowiada Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych, zapewniając zgodność z obowiązującymi przepisami i standardami unijnymi.
System EUROP wprowadza jednolitą skalę oceny jakości tusz wołowych. Klasyfikacja uwzględnia zarówno ukształtowanie mięśniowe, oceniane w skali od S (najlepiej umięśnione) do P (najniższa jakość), jak i poziom otłuszczenia, oznaczany cyframi od 1 do 5. W Polsce dodatkowo każda klasa jakościowa dzielona jest na trzy podkategorie oznaczane symbolami „+”, „-” lub bez dodatkowego wyróżnika, co pozwala na jeszcze dokładniejsze określenie parametrów tuszy. Kluczowe aspekty brane pod uwagę w procesie klasyfikacji to przede wszystkim wygląd udźca, grzbietu i łopatki, a w przypadku poziomu otłuszczenia – ocena ilości tłuszczu zewnętrznego oraz obecność tkanki tłuszczowej w jamie klatki piersiowej.
Dotychczasowe procedury oceny tusz wołowych w Polsce opierały się wyłącznie na pracy rzeczoznawców, którzy po przejściu egzaminu zdobywali uprawnienia klasyfikatorów. Wprowadzenie systemów automatycznej klasyfikacji, bazujących na zaawansowanej analizie obrazu, pozwala na wyeliminowanie potencjalnych nieścisłości wynikających z czynnika ludzkiego.
Pierwsze urządzenie przeznaczone do automatycznej klasyfikacji zostało stworzone przez krajowe przedsiębiorstwo, które w 2024 roku złożyło wniosek o zatwierdzenie metody przez Głównego Inspektora Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych. W ramach postępowania przeprowadzono testy zgodności, w których udział brał Instytut Zootechniki-Państwowy Instytut Badawczy. Wyniki analiz potwierdziły, że technologia spełnia wszystkie wymogi prawne i gwarantuje precyzyjną ocenę jakości mięsa. W efekcie Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi wydał decyzję zatwierdzającą metodę klasyfikacji przy użyciu urządzenia EstiBeef 6. Oficjalna aprobata weszła w życie 13 stycznia 2025 roku, co otworzyło drogę do pełnoprawnego stosowania technologii w polskich zakładach mięsnych.
Automatyczna klasyfikacja tusz wołowych stanowi przełomowe rozwiązanie dla branży mięsnej, zapewniając pełną transparentność w ocenie jakości mięsa. Nowa metoda eliminuje możliwość subiektywnej interpretacji wyników przez rzeczoznawców, którzy dotąd byli odpowiedzialni za ręczną ocenę tusz. Dzięki zastosowaniu nowoczesnych urządzeń hodowcy bydła mogą mieć pewność, że ich zwierzęta są klasyfikowane według jednolitych i sprawiedliwych kryteriów, co znacząco wpływa na jakość współpracy między dostawcami a zakładami przetwórczymi. System nie tylko usprawnia proces oceny, ale także pozwala uniknąć sporów dotyczących klasyfikacji, które mogły pojawiać się w przeszłości.
Decyzja o wdrożeniu tej technologii oznacza dla Polski dostosowanie się do europejskich standardów i zwiększenie konkurencyjności krajowego sektora wołowego na rynku międzynarodowym. Automatyzacja klasyfikacji to krok w stronę większej precyzji, uczciwości oraz efektywności w całym łańcuchu produkcji mięsa wołowego.
Źródło: Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych
Foto: EE