Podczas rozmów poruszono kilka kluczowych kwestii, które są szczególnie ważne ze względu na zmiany prawne oraz nowe regulacje międzynarodowe. Jednym z istotniejszych tematów było przejście na całkowicie elektroniczną obsługę dokumentacji. Rok 2025 jest bowiem ostatnim, w którym rolnicy będą mogli składać dokumenty w formie papierowej. Od 1 stycznia 2026 roku wszystkie formalności będą realizowane jedynie drogą elektroniczną. Jak podkreślono na spotkaniu, obecnie już 98 procent zgłoszeń i dokumentów trafia do Agencji właśnie w tej formie, co dobrze rokuje na przyszłość.

 

Rozmowa dotyczyła również współpracy technologicznej między agencją a związkami hodowlanymi. Przedstawiciele Agencji zaproponowali szersze wykorzystanie interfejsu programistycznego API, dzięki któremu aplikacje branżowe mogłyby się ze sobą komunikować, znacząco upraszczając pracę hodowców. Dzięki temu rozwiązaniu rolnik logując się do aplikacji swojego związku, mógłby jednocześnie przekazywać dane bezpośrednio do systemu IRZ Plus. Ułatwiłoby to formalności i pozwoliło zaoszczędzić czas potrzebny na składanie deklaracji.

 

Innym istotnym tematem była likwidacja obowiązkowych paszportów bydła. Dokumenty te dawały hodowcom poczucie pewności, że dane zwierzę rzeczywiście znajduje się w ewidencji. Obecnie zaproponowano nowe rozwiązanie – możliwość wygenerowania przez hodowców informacji o zwierzętach samodzielnie w domu lub bezpośrednio w biurze powiatowym ARiMR.

 

Spotkanie było również platformą wymiany doświadczeń i pomysłów dotyczących działania samej aplikacji IRZ Plus. Dzięki sugestiom rolników, Agencja zamierza wprowadzić szereg poprawek, które ułatwią codzienną obsługę systemu. Rolnicy wskazywali na konieczność m.in. zwiększenia liczby możliwych do przemieszczenia zwierząt oraz usprawnienia formularzy. Agencja zapewniła, że informacje zwrotne uzyskane od użytkowników będą podstawą do dalszego rozwoju aplikacji.

 

Dyskusja dotknęła także tematu danych statystycznych dostępnych w systemie, które są istotne z punktu widzenia planowania działalności gospodarstw. Wśród ciekawostek pojawiły się informacje o imporcie zwierząt z mniej popularnych kierunków, takich jak Etiopia czy Ekwador, co może być istotne gospodarczo przy podejmowaniu decyzji o inwestycjach hodowlanych. Dane te pomagają również wskazać, które rasy bydła są obecnie najpopularniejsze oraz jakie trendy panują na rynku.

 

Jak podkreślili uczestnicy, tego typu bezpośrednia współpraca jest kluczowa, ponieważ pozwala na lepsze zrozumienie potrzeb rolników oraz skuteczniejsze wdrażanie niezbędnych rozwiązań. Spotkanie, które odbyło się jako pierwsze – zgodnie z alfabetyczną kolejnością nazw zwierząt – zapoczątkowało cykl kolejnych rozmów. W tym roku Agencja planuje spotkać się także z przedstawicielami hodowców drobiu i trzody chlewnej.